Krótki felieton o LL6

Nie ma zapowiedzi, nie będzie podsumowania – z przyczyn doskonale wszystkim znanych, dlatego pozwoliłem sobie na popełnienie krótkiego felietonu nt. LL6.

Ostatnimi czasy mamy kulminację różnych „dziwnych” wydarzeń w naszej amatorskiej lidze, która dla wszystkich jest zabawą i ciekawą formą spędzania wolnego czasu.

A zatem kilka słów o regulaminie i jego przestrzeganiu. Nie będę odnosił się personalnie czy nawiązywał do konkretnej drużyny, sprawę potraktuję ogólnikowo. Całe nasze życie podporządkowane jest jakimś zasadom, regulaminom, ustaleniom, etc.. Już od najmłodszych lat, rodzice wpajają nam pewne zasady, kolejne etapy życia i kolejne konieczności podporządkowania się przedszkole, szkoła, studia, praca.
Znane polskie powiedzenie mówi, że zasady są po to by je łamać…
I owszem, ale wówczas trzeba mieć na uwadze to, że jeśli zostanie to „wyłapane” musi skutkować karą, która została wcześniej określona. Przykład na topie: burdy na stadionach – prokurator/zarzuty. Inny, przekroczenie przepisów na drodze – mandat, czy bardziej sportowo przewinienie na boisku – kartka, bądź inna kara i tak można te przykłady mnożyć, co więcej nie jest tutaj wytłumaczeniem wiek, płeć, kolor skóry, narodowość czy orientacja seksualna.

Przewinienie = określenie winy i sprawcy = kara i basta!

Przy wszystkich tych przykładach, regulamin Lubaskiej Ligi Szóstek, który notabene wszyscy zgodnie przyjęli i zadeklarowali jego przestrzeganie to pikuś, Pan Pikuś!

Skoro z góry zakładamy, że przystępujemy do czegoś, nie przestrzegając przyjętych zasad, to po co w ogóle to robić? Żeby popsuć zabawę, o której wszyscy wokoło powtarzamy, pozostałym uczestnikom? Żeby pokazać swoją wyższość nad innymi, jednocześnie ich oszukując?
Myślę, że każdy sam niech sobie odpowie na te pytania i zastanowi się czego oczekuje od Lubaskiej Ligi Szóstek… i czy kontynuacja tego ciekawego projektu, jak dotychczas się mówiło, ma jakikolwiek sens.

Inne powiedzenie mówi – chcesz stracić kumpla, pożycz mu kasę, tutaj jednak ciśnie się na usta – chcesz pozbyć się kolegów, znajomych, zrób dla nich ligę… Bo niestety tak to wygląda…

Post został pochwalony 0 razy

Ja osobiście oczekuję od Lubaskiej Ligi Szóśtek sportowej rywalizacji jak rownież dobrej zabawy. I cieszę się że w końcu taka amatorska liga powstała,bo zaledwie jeden turniej o puchar Wójta w roku to zdecydowanie za mało. Dlatego szkoda byłoby teraz to wszystko skończyć i wspominać licząc na nowych pomysłodawców w których jakoś nie wierze.
Co do dwóch teamów...hmmm fakt regulamin złamali ale znacząco poziomu sportowego nie podnieśli co ich oczywiscie nie usprawiedliwa. W ogóle nie rozumiem dlaczego Artur Sypniewski jest zawodnikiem zrzeszonym skoro w ogóle w radwanie go nie widać,a jeśli chodzi o pana Andrzeja to cóż pozazdrościć jedynie można zapału do piłki i kondycji fizycznej w takim wieku. Pozdrawiam;)

Post został pochwalony 0 razy

	miho napisał:
	cieszę się że w końcu taka amatorska liga powstała,bo zaledwie jeden turniej o puchar Wójta w roku to zdecydowanie za mało. Dlatego szkoda byłoby teraz to wszystko skończyć i wspominać licząc na nowych pomysłodawców w których jakoś nie wierze.

no szkoda było by.. jednak jeśli nie zmieni się nastawienie uczestników do tego projektu, to będzie jedyna możliwość, żeby nie palić mostów..
nie przesądzam niczego i dołożę wszelkich starań by ta liga wpisała się już na zawsze w harmonogram sportowej rywalizacji w gminie Lubasz, a rezygnacja jest tzw. ostateczną ostatecznością.. Wink

mam jednak nadzieję, że wkrótce będę mógł Wam przekazać fajne informacje nt. "NASZEJ" ligi.!!

e. lit

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lysy81 dnia Czw 0:24, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz